Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_k70A393
Tytuł:
Wydawca: Supernowa
Źródło: Historia i fantastyka
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit_proza
Autorzy: Andrzej Sapkowski,  
Data publikacji: 2005
sobie dwieście-trzysta wozów, sześć tysięcy chłopskiej piechoty i kilkuset lekkich jeźdźców, był w stanie skutecznie walczyć z kilkudziesięciotysięczną armią, której trzon stanowiła zakuta w stal formacja pancerna? Jak oni to robili? Ostatecznie działać przez zaskoczenie mogli tylko raz, może dwa. Jakim cudem tak szczupłe armie husytów były w stanie ukrywać patent na zwycięstwo? Czy przeciwnicy ich nie podpatrywali? Zawsze chyba tak było w historii wojen, że przechwytywano najlepsze wynalazki?
Ale uczono się, uczono. Ledwo pół wieku po wojnach husyckich na polach bitewnych Europy królowała już artyleria, a popłoch budzili pikinierzy szwajcarscy i formacje lancknechtów Frundsberga - karne, zwarte, po plebejsku solidarne, wiernie naśladujące husycki styl wojowania.
PYT = Z pana powieści wynika duża powszechność broni palnej w oddziałach husyckich, co na pewno jest faktem historycznym. W sprawie broni pochodzenia "rolniczego" (cepy bojowe, młoty, maczugi, morgensterny itp.) doszliśmy już do konsensusu, że" to była" "po prostu broń najtańsza i najbliższa chłopom, ale co do broni palnej, to jest tu jakaś zagadka. Nie była to broń tania, a uzyskanie biegłości w celnym i szybkim strzelaniu, a ponadto w posługiwaniu się prochem, wymagało stałych ćwiczeń (co był