- Bardzo - przyznałam. - Bardzo!...
- Słyszałam, że osobiście zna Pani królową belgijską
Fabiolę
i że królowa lubiła się z Panią spotykać.
- A tak. Poznałam Fabiolę kiedyś przy okazji koncertu jakiegoś polskiego zespołu folklorystycznego. Ale nade wszystko pamiętam kilka wspólnie spędzonych dni w Warszawie w 1989 roku z okazji konkursu chopinowskiego. Towarzyszyłam wtedy królowej przy zwiedzaniu Żelazowej Woli i Częstochowy. Dla spraw polskich królowa Fabiola okazywała później duże zainteresowanie i chętnie patronowała ważnym polskim wydarzeniom w Belgii.
|