edz mi więc, czy ona była kapłanką, że nie rodziła dzieci?
- Kapłanką nie była. Jest zamężna. Dzieci nie rodziła, bo bezpłodna. Łono ma
zamknięte.
Urwała, gdyż ochmistrzyni zbladła. Oczy jej stały się okrągłe z przerażenia.
- Bezpłodna! - powtórzyła ze zgrozą i podniósłszy ręce w górę, pobiegła w głąb
gmachu. Hagar usiadła w cieniu muru i pojadając dane jej na drogę przez Noę
zapasy, namyślała się, co powie Sarai, gdy do niej dopuszczona zostanie.
- Bezpłodna... - powtarzała Ta-Ita, biegnąc śpiesznie do dworca królowej. Pora była gorąca, południowa. Para królewska leżała na wielkim łożu, naga pod przezroczystym muślinem. Amenemhat Czwarty bez podwójnej korony, ureusa i sztucznej złotej brody, wyglądał na chorowitego chłopca, którym był w istocie. Małżonka jego drzemała. Żywot jej wydęty posuniętą ciążą górował nad obojgiem. - Czego chcesz, Ta-Ito? - zapytała królowa Atanah, otwierając leniwie oczy, gdy ochmistrzyni jęła bić pokłony, stukając czołem o posadzkę. - O najdostojniejsza pani moja! O doskonały panie mój! Hebrajka, którą przywieziono do pałacu, jest bezpłodna! - Co za Hebrajka? - zdziwiła się królowa. - Hebrajka z gazelą... Ofiarowana naszemu najdostojniejszemu, doskonałemu panu. Bezpłodna... Jałowa... Nie może tu pozostawać! Amenemhat Czwarty ziewnął. - Wiem, o której mówisz. Niewiasta z gazelą... Dlaczego nie może zostać? Ta-Ita załamała ręce i spojrzała wymownie na żywot królowej. Zrozumieli oboje. Bezpłodna nie powinna przebywać w pobliżu brzemiennej, gdyż jej obecność wywołuje poronienie. Zatem jałowa Hebrajka stanowi groźbę dla królestwa złączonych krajów Południa i Północy. Państwo Amona oczekuje z niecierpliwością narodzin nowego syna bogów. W zaświatach przygotowują się już boginie położne. Pakht o głowie lwiej, Hekt o głowie
żabiej
, Meszkent o głowie hipopotama i Taurt o głowie krokodylej. Przewodniczyć przy porodzie będzie sama wielka Hathor, święta krowa, szczególna opiekunka dynastii. Nie mniejsze przygotowania czynione są na ziemi. Lud prosty czeka z utęsknieniem narodzin, które spowodują przerwę w pracy, rozdawnictwo chleba, oliwy i wina. Czeka cały dwór, czekają na nowego syna Amona kapłani, czeka dynastia... Wszystkie nadzieje mogą być unicestwione przez obecność jednej przeklętej Hebrajki, siostry nieczystego amu...
Nie zamieniając ani słowa, uprzytomnili sobie to wszystko i Amenemhat Czwarty
przestał ziewać. Oparł się na łokciu.
- Niech ją natychmiast zabiją - rozkazał.
- Tak, tak, niech ją zabiją - powtórzyła królowa Atanah.
Ta-Ita ośmieliła się zaprzeczyć. Trzęsła głową. Zduszonym głosem wybąkała, że
Hebrajka jest zdrowa i piękna. Skoro mimo to bezpłodna, zapewne demon w niej
mieszka. Jeżeli Hebrajka zginie, demon może mścić się na... na... - nie odważyła
|