Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_3202000000035
Tytuł:
Wydawca: CiS
Źródło: Przepis na człowieka
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_nd
Autorzy: Marcin Ryszkiewicz,  
Data publikacji: 1996
Od kiedy jednak ta zmiana naszych kulinarnych upodobań się datuje? Pitekantrop, Homo erectus, był już z pewnością wytrawnym myśliwym.
Liczne kostne szczątki zwierząt znajdowane systematycznie obok jego siedzib wyraźnie na to wskazują. Jeszcze większe polowania urządzał neandertalczyk. Żyjąc w chłodnym klimacie lodowcowym zdany był na jedyne stale dostępne źródło pożywienia - wielkie stada zwierząt. Myśliwym zamiłowanym był też z pewnością człowiek z Cro-Magnon, następca neandertalczyka w stepach i lasach Europy, Afryki i Azji. Był on też bystrym obserwatorem zwierząt. Pozostawione przez niego wspaniałe malowidła jaskiniowe i ryty naskalne , przedstawiające stada mamutów, koni, bawołów i jeleni, świadczą, że znał dobrze zwyczaje i charakter wielu gatunków zwierząt. A polowanie na ogromne ssaki plejstoceńskie, takie jak mamuty, wymagało wielkiego kunsztu myśliwskiego. Człowiek, potomek łagodnych zjadaczy liści i owoców, stał się z czasem najlepszym i najgroźniejszym łowcą, jakiego wydała Ziemia. Metamorfoza zaiste niezwykła. Kiedy jednak to wszystko się zaczęło?
W południowoafrykańskich jaskiniach oprócz szczątków australopiteków Raymond Dart odnalazł też liczne skamieniałości dużych i małych ssaków. Wiele z tych kości wykazywało charakterystyczne uszkodzenia: kości długie były nieraz złamane, czaszki perforowane jakimś ostrym przedmiotem, widoczne były ślady głębokich rys. Były to przeważnie szczątki zwierząt, które nigdy nie odwiedzają jaskiń; pawiany, antylopy czy konie nie wchodzą raczej dobrowolnie do ciemnych i wilgotnych pieczar. Skąd więc owe s