Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_3202000000023
Tytuł:
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
Źródło: Ruch anarchistyczny w Europie Zachodniej : 1870-1914
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_nd
Autorzy: Daniel Grinberg,  
Data publikacji: 1994
oka dyskusji i teoretyzowania nieodwołalnie minęła, a doba obecna wymaga "faktów i czynów". Dał temu wyraz Cafiero podczas brukselskiego kongresu Międzynarodówki w roku 1874, kiedy w imieniu Komitetu Rewolucji Społecznej oświadczył, że Włosi po raz ostatni biorą udział w takim spotkaniu, ponieważ specyficzna sytuacja w ich kraju wymaga natychmiastowego działania. "Epoka kongresów jest dla nas nieodwołalnie zakończona" - konkludował mówca apelując o pomoc finansową dla planowanych przedsięwzięć.
Ostateczny plan powstania opracowany przez Costę, Bakunina i Cafiwro zakładał wywołanie w sierpniu serii powstań w wybranych regionach Włoch, które na zasadzie reakcji łańcuchowej doprowadzić miały do ogólnonarodowego wybuchu. Akcję zapoczątkować miał atak na arsenał w Bolonii, podczas którego kilkuset miejscowym aktywistom udzielić miało wsparcia kilka tysięcy insurgentów z zewnątrz oraz grono sprzyjających sprawie żołnierzy. Liczono również na łatwe opanowanie Florencji oraz bunty chłopów z ubogiego południa. Trzeci "Biuletyn Włoskiego Komitetu Rewolucji Społecznej" rozlepiony w przeddzień wybuchu wzywał do buntu przypominając, że "jedyną rzeczywistością świata jest siła". Jednocześnie apelowano do żołnierzy, aby odmówili wykonywania rozkazów. Rzeczywisty przebieg wypadków odbiegał jednak całkowicie od przewidywań anarchistów. Zabrakło nie tylko pieniędzy i broni, ale także umiejętności organizacyjnych. Policja uprzedzona o planach zaaresztowała już 5 sierpnia kierującego akcją Costę i nie dopuściła nigdzie do koncentracji sił powstańczych. Bolońscy spiskowcy nie doczekawszy się obiecywanego wsparcia z innych miast Romanii, spokojnie rozeszli się do domów, natomiast znajdujący się wśród nich Bakunin ze zgoloną brodą, w przebraniu księdza, uciekł z miasta pociągiem ostatecznie rozczarowany do wszelkiej działalności rewolucyjnej. Na południu patetyczne wysiłki podejmował Malatesta, lecz wieśniacy z Apulii zachowali całkowitą obojętność. Jego sześcioosobowa grupa (miast przewidywanych stu ochotników) dysponowała pięcioma starymi karabinami nie nadającymi się do użytku, toteż po kilku dniach bezowocnych wysiłków, w obliczu zaciskającej się obławy, rozproszyła się po uprzednim zakopaniu broni.
Tak więc, wskutek błędnego odczytania nastrojów mas, plany sprowokowania powszechnej rewolucji poniosły klęskę, zaś anarchistyczne powstanie okazało się nieudolnym zrywem w stylu Mazziniego czy Blanquiego, jakich dziesiątki odnotowano we Włoszech w pierwszej połowie XIX w. To co miało w zamierzeniu stworzyć zagrożenie dla systemu władzy, sprowadziło się w efekcie do symbolicznego protestu demaskującego słabość ruchu anarchistycznego. Włoscy aktywiści byli wszakże tak głęboko przekonani o słuszn