m cofnięto panią S. do trzeciego czy czwartego roku życia kiedy, jak się potem okazało i jak to wynikało z wczesnodziecięcych przeżyć, była poddana zabiegowi operacyjnemu. W śnie hipnotycznym doszło do odtworzenia bardzo przykrych przeżyć spowodowanych brutalnym zachowaniem anestezjologa, poczuciem duszenia się i przeraźliwym strachem oraz daremnymi próbami podniesienia się i ucieczki. Upewniono się ex post, że te przykre wspomnienia pokrywają się z relacjami, jakie pozostały po tym incydencie.
Psychologowie różnych szkół są zgodni, że takie odkrycie przyczyny, czy "freudowskie odreagowanie", może uwolnić człowieka od
neurotycznych
reakcji lękowych.
Pacjent: Jestem pod wrażeniem tego wszystkiego, co się dowiedziałem, ale czy pan będzie stosował hipnozę również w moim przypadku? Ja chyba jestem mało podatny na różne wpływy i gdyby nie ten dziwaczny lęk, to uważałbym siebie za dość silnego psychicznie.
Psycholog: Ma pan na pewno rację co do swojej odporności psychicznej, ale podatność na hipnozę nie ma nic wspólnego ze słabym charakterem, natomiast ma dużo wspólnego z inteligencją i zdolnością skupienia się nad głosem i gestem terapeuty. I n
|