- Ale tylko z grubsza. Rozmawiałeś z jej rodzicami? Z ludźmi, którzy ją dobrze znają? Posłałeś ją na badania psychologiczne?
- Po co? Przecież nie zostanie oskarżona o morderstwo, tylko
w najgorszym razie
o przekroczenie granic obrony koniecznej. Omal nie stała się ofiarą gwałtu i chyba sam nie wierzysz, że jakikolwiek sędzia da jej wyrok bez zawieszenia.
- Przestań chrzanić - byłem porządnie wściekły. - Jeżeli zabiła z premedytacją, powinna zostać oskarżona o morderstwo. Przecież tu może chodzić o coś zupełnie innego!
|