A na lutni co słodsze i czystsze bierz tony.
Co najmniej dwa razy był w Rzymie Władysław Reymont, w latach 1895-1897 i w roku 1901. Drugi pobyt związany był z kuracją i sprawą przyszłego małżeństwa. Otóż do Kurii Rzymskiej została wniesiona sprawa o unieważnienie małżeństwa Aurelii i Teodora Szabłowskich. Prowadził ją w Rzymie ksiądz Jaworski. Pani Szabłowska, żyjąca z mężem w separacji, była narzeczoną Reymonta i oboje z niecierpliwością oczekiwali na rozwód. A ponieważ pisarzowi zdawało się, że wszystko trwa zbyt długo, sam postanowił przyspieszyć decyzję kurii i wykorzystywał swe wpływy i znajomości dla osiągnięcia celu. 7 lipca 1902 roku Leon XIII unieważnił małżeństwo Szabłowskich i niebawem odbył się ślub pisarza z panią
Aurelią
w Krakowie. W kwietniu 1910 roku przebywała w Rzymie Zofia Nałkowska. Ślad tego pobytu znajdujemy w jej "Dziennikach" i w kilku innych utworach.
Oto kilka dni rzymskich pisarki:
|