- Jeśli naszą prawdą jest nasza dogłębna znikomość, to co ma z tego wynikać? Głupi myśli głupio. Daltonista ma kłopot z rozróżnianiem niektórych kolorów. Czy znikomość może dostąpić tajemnicy Łaski w sposób inny niż znikomy? Tyle starań, a po co, gdy z góry wiadomo, że rezultaty będą mizerne! Więc po co to komu? Nie, nie tędy droga!
Powtarzając, że nie tędy droga, nie tędy droga, i jeszcze raz, że nie tędy, nastawiła płytę z nagraniem Chowańszczyzny
Modesta
Musorgskiego (1839-1881).
Słuchała rozpaczliwej arii Marfy w wykonaniu Tatiany Erastowej (ok. 1952-). Przez chwilę nawet wtórowała:
|