Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_k0klasyk707
Tytuł:
Wydawca: www
Źródło: Rok 1794
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit
Autorzy: Władysław Reymont,  
Data publikacji: 1918
Śmiertelnie splątane wiry przewalały się po pobojowisku. Krew bluzgała pod nogami. Ludzie padali ciężko jak podcięte drzewa. Raz po raz ryki bólów tryskały jakby fontannami krwi.
Nierzadko zapaśnicy walili się na ziemię i tarzając się w zaciekłej walce i własnej krwi marli, zatratowani przez swoich i wrogów. Gorącość bitwy nie pozwalała brać niewolnika. Mordowano się bez pardonu i miłosierdzia. W strasznych tumultach, gdzie już nie było miejsca na broń, chwytano się za gardła, za łby, za włosy i prano o ziemię, duszono, rwano pazurami.
Walczono na bagnety, na szable, na kolby, na noże i na pięście, a w potrzebie i zęby umiały zadawać rany i śmiercie. Bito się do ostatniego tchu Bataliony Wodzickiego walczyły z takim męstwem i niepowstrzymaną furią, że nieprzyjaciel zdziesiątkowany i rozbity szukał ratunku w bezładnym cofaniu się w tył. Wtedy bębny gwałtownie nakazały zwycięzcom powrót i drugie linie zakrywając ich sobą występowały na front szturmowym krokiem, z bronią do strzału.