Kiedy tylko zda maturę, porzuci dom, planował. Weźmie, jak Sławek, kilkaset koron odziedziczonych po matce i wyruszy jak najdalej od ojca.
"...stale, zaciekle pracował nad sobą, aby wyrwać najmniejszy ślad podobieństwa do ojca" - wspominała po latach
Salomea
Kisielewska.
Maturę zdał w roku 1901. Był dorosły, co wynikało z metryki, i dojrzały, co zostało potwierdzone zdanym "z postępem dobrym" egzaminem maturalnym. Był też zdecydowany, by odbyć poważne, rozliczeniowe rozmowy z bratem i ojcem.
|