- Trompette - zaniepokoił się Nagar - gdzie jest Trompette?
Biegła długimi susami, niosąc w pysku
cyrankę
. Poszła do pana i patrzyła mu długo w oczy, nawet nie zamerdawszy ogonem.
- Jeszcze jedna, którą postrzeliłem i nie mogliśmy odnaleźć. Piętnasta - triumfował. - Tu ją połóż, tu, panu do nogi - dziobał palcem powietrze.
|