Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_2002000000052
Tytuł:
Wydawca: Siedmioróg
Źródło: Wielbłąd na stepie
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit
Autorzy: Jerzy Krzysztoń,  
Data publikacji: 1978
- Zawsze tak bywa, kiedy chce się komuś pomóc. Bardzo panią przepraszam. Rozstroiłam się zupełnie.
- Taż wiesz, kochaneńka , taż tu jest oficerów kilku z Grodna. Po familii mnie nie znajomi. Zachodzą oni do kantyny. Zaglądnijżesz tam, kochaneńka, a dajżesz Bóg kto niebądź napatoczy sia.
Zosia przyglądała się wszystkim wchodzącym oficerom, starając się robić to dyskretnie, aby nie pomyśleli, że zaczepia ich wzrokiem. Trafiali się bardzo przystojni mężczyźni, wysocy i zgrabni, tacy, jakich lubiła. Wielu miało czerstwe twarze, wyglądali młodo i zdrowo, ponabierali w wojsku sił i wrócił im dawny fason. Onieśmielała ją elegancja mundurów, czyste koszule khaki i zgrabne krawaty, zwłaszcza że sama czuła się zaniedbana, nie uczesana, nie umyta, zbiedniała jak potorocze w lichej kiecce