Dane tekstu dla wyniku: | 1 |
Identyfikator tekstu: | IJPPAN_p00002624435 |
Tytuł: | Teczkometry |
Wydawca: | Polityka - Spółdzielnia Pracy |
Źródło: | Polityka nr 2587 |
Kanał: | #kanal_prasa_tygodnik |
Typ: | #typ_publ |
Autorzy: | Marek Henzler, |
Data publikacji: | 2007-01-13 |
Na ile archiwalny biznes jest opłacalny? W firmach prywatnych wynegocjowane ceny objęte są handlową tajemnicą, a archiwa państwowe w 2005 r. na przechowywaniu dokumentacji pracowniczej zarobiły 3,8 mln zł (w AP w Warszawie za metr przechowywanych akt za rok płaci się 30-50 zł).
Wiceprezes Sałasiński zwraca uwagę na to, że dziś nie trzeba się bawić w szpiegostwo gospodarcze lub biały wywiad, aby wiedzę o tajemnicach firm zdobyć z dokumentów przechowywanych w archiwach. - Tymczasem, aby świadczyć tak drażliwe usługi, wystarczy zarejestrować działalność u marszałka województwa. To jakieś kuriozum - uważa. - Powinny być koncesje. Rozwijająca się informatyka rewolucjonizuje pracę archiwów. Materiały archiwalne (papierowe) ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego zajęły 7 km półek. Po zeskanowaniu zmieściły się na 20 tys. płyt CD, a te - już w jednym pokoju. Coraz więcej firm rezygnuje z prowadzenia własnego archiwum, zlecając to profesjonalistom. Dostęp do zdeponowanych u nich akt (zwłaszcza tych w wersji cyfrowej) umożliwia Internet. Znając hasło, przedsiębiorca i upoważnieni pracownicy o każdej porze i z każdego miejsc |