Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_PolPr_GWlk00954
Tytuł: SYLWETKA / Kazimierz Nowak - globtroter nieznany Przejechał rowerem przez Afrykę
Wydawca: "Polskapresse" Oddział "Prasa Poznańska"
Źródło: Polska Głos Wielkopolski
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: ANNA PLENZLER,  
Data publikacji: 2006-11-25
Bo choć urodził się w roku1897 na Podolu, to jednak po I wojnie światowej zamieszkał właśnie w Poznaniu, pracując jako urzędnik w towarzystwie ubezpieczeniowym. W 1925 roku wyjechał z Polski, by jako korespondent prasowy zarabiać na utrzymanie rodziny. To wtedy przemierzając pół Europy na rowerze dociera po raz pierwszy do Afryki Północnej. I już wie, że kiedyś tu wróci. Na razie kłopoty zdrowotne i finansowe sprowadzają go do kraju. Cały czas jednak przygotowuje się do wyprawy życia.
W listopadzie 1931 roku Kazimierz Nowak zjawia się w Trypolisie. Kupuje rower i wyrusza na oddalony o kilkanaście tysięcy kilometrów drugi kraniec kontynentu. Tą trasą do Przylądka Igielnego jednak nie dane mu będzie wędrować – przebędzie ją w drodze powrotnej. W saharyjskiej oazie Ghat, władze włoskie nakazują mu zawrócić i udać się do Aleksandrii. Dopiero z niej znów rusza na południe — wzdłuż Nilu. W maju 1934 roku jest na południowym krańcu Afryki; do Algieru dociera w listopadzie 1936 roku. Ma za sobą 40.000 kilometrów przez pustynie, dżungle, bezdroża i zagubione wśród nich afrykańskie wioski. Jest świetnym obserwatorem, ma dobre pióro. To – co zobaczył opisuje – jego reportaże ukazują się w prasie poznańskiej, w „Światowidzie”, „Naokoło świata”, „Ilustracji Polskiej”. To rewelacyjne opisy geograficzne, etnograficzne, obyczajowe, ale i przenikliwe oceny polityczne i społeczne. Wprost trudno oderwać się od ich lektury. Chwała więc Łukaszowi Wierzbickiemu, że je odnalazł i opracował, a wydawnictwu Sorus, że je opublikowało w formie książki. I że dzięki nim, ten niezwykły człowiek, który wycieńczony chorobami, w wieku lat 40 zmarł w rok po powrocie z Afryki, będzie miał w Poznaniu swą tablicę.
Anna Plenzler