Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_2002000000013
Tytuł:
Wydawca: Wyd. Literackie
Źródło: Dolina Issy
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit
Autorzy: Czesław Miłosz,  
Data publikacji: 1955
XIX
OWEJ jesieni, kiedy straszyła Magdalena, sady nadzwyczajnie obrodziły, a ponieważ nie miano gdzie sprzedawać owoców, karmiono nimi świnie, zbierając na domowy użytek i na przechowanie tylko najlepsze gatunki. W trawie gniły stosy jabłek i gruszek, między nimi bzykały osy, a także mnóstwo szerszeni . Tomasza ugryzł jeden w wargę i spuchła mu cała twarz; nie zawsze można było zauważyć, bo wciskały się w środek słodkiej gruszki wąską dziurką, dopiero kiedy się nią potrząsnęło, wysuwał się pulsujący prążkowany odwłok. Tomasz pomagał w sadobraniu włażąc na drzewa i przyczyniało mu dumy , że dorośli nie umieją drapać się jak on po kociemu na cienkie nawet gałęzie. I ciągle dojrzewały nowe rodzaje: " cukrówki", " poczciwe", " lipcówki", " sapieżanki", " bergamoty ".
Letnio - jesienną porą Tomasz dobrał się do biblioteki. Dotychczas ten narożny pokój z malowanymi olejną farbą ścianami, tak zimny, że kiedy na dworze upał, tu się dygotało, nie wydawał mu się interesujący. Teraz wyżebrał klucze od szaf i wyciągnął z nich coś zabawnego. W jednej z tych szaf, oszklonej, znalazł czerwono oprawione książki, na okładkach złote ozdoby, a wewnątrz duże rysunków. Podpisów nie potrafił przeczytać, bo to było po francusku , dziewczynka na tych rysunkach miała na imię So