Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_2002000000138
Tytuł:
Wydawca: W.A.B.
Źródło: Wysłannik szatana
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit
Autorzy: Marek Bukowski,  
Data publikacji: 1999
- Są tam, gdzie je zostawiłeś.
Idę do małego pokoju, jak zwykle leżą tu wszędzie porozrzucane babskie ciuchy, na krześle rozpoczęte szydełkowanie, które nigdy nie zostanie zakończone. Uschnięte kwiaty straszą w doniczkach, podlewane od przypadku do przypadku, czasem trzy razy dziennie, czasem raz na dwa tygodnie. Jej ciągłe kłopoty z pracą wynikają z tego, że gdzie pójdzie, tam od razu się z kimś pokłóci. Ma niezwykły dar znajdowania wrogów. Nie lubi jej nikt z sąsiadów. Ze swoją rodziną nie rozmawia od lat. Nie dziwię się ojcu, że od niej uciekł. Była jego drugą żoną. Kiedyś matka powiedziała: drugie żony porzuca się najłatwiej, najgorzej rozstać się z pierwszymi i trzecimi, pierwsza to miłość, a trzecia to wiek i potrzeba stabilizacji. Myślę, że jest niegłupia, zawsze potrafi znaleźć zajęcie, tylko później nie umie go utrzymać.
Kiedy z nią mieszkałem, bałem się, że któregoś dnia zadzwonią do mnie z jej biura i powiedzą: twoja matka jest w szpitalu wariatów, wyssała tusz z długopisów i flamastrów, tą mieszanką rzygnęła w swego szefa z taką siłą, aż różnokolorowa paćka wżarła mu się w skórę i teraz szef przypomina klauna z cyrku. Idąc na naradę musi nakrywać twarz maską, ze sztucznymi wąsami i okularami wmontowanymi w plastikowy nos. Takie człowiek ma myśli, kiedy jest dzieckiem.