Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_p00002614408
Tytuł: Z Solidarności
Wydawca: Polityka - Spółdzielnia Pracy
Źródło: Polityka nr 2439
Kanał: #kanal_prasa_tygodnik
Typ: #typ_publ
Autorzy: Jagienka Wilczak,  
Data publikacji: 2004-02-14
Jarlan, największy zakład dziewiarski w Europie (w latach świetności zatrudniał 3,5 tys. osób, przeważnie kobiet), budowano i otwarto w radosnych czasach wstępnego Gierka w 1972 r. Dziergano tu miliony sweterków w barwach przyprawiających o ból zębów, ale niezwykle pożądanych za wschodnią granicą. Rodzime elegantki też szalały za wyrobami Jarlanu, bo na rynku nie było wyboru i każdy ciuch szedł spod lady. To pozbawiło załogę czujności na długie lata, wolny rynek okazał się przykrym zaskoczeniem.
Kiedy Dajczak rozpoczynał tu swe rządy, Jarlan zatrudniał ponad 1600 osób, z tego 300 na urlopach macierzyńskich: paradoksalnie, im gorsza była sytuacja ekonomiczna, tym rodziło się więcej dzieci. Wciąż był jednym z największych pracodawców w Jarosławiu, upadek firmy oznaczałby klęskę dla rzeszy dziewiarek . - Nie chciałem klęski tego zakładu. Rozpocząłem postępowanie układowe z wierzycielami. To na początek ustabilizowało sytuację. Sprzyjały mi też spore zamówienia eksportowe - mówi prezes. Dajczak pojął, że stanął przed szansą: gdyby tak wykupić wszystkie akcje Jarlanu, jakie były w portfelu Próchnika? Wynegocjował cenę 8 gr za akcję. - Wyliczyłem, że za cały pakiet zapłacę mniej niż wynosi moje całoroczne wynagrodzenie. Zdecydowałem, że warto zaryzykować, kupiłem całe 75 proc. Pozostałe 25 proc. trzymał nadal Skarb Państwa.
Jak powiada, nie podjąłby ryzyka, gdyby miał do czynienia z inną załogą i innymi związkowcami. Załodze w równej mierze jak jemu zależało na ocaleniu firmy, a związkowcy okazali pełne zrozumienie dla poczynań restrukturyzacyjnych. Przystali na zwolnienie 200 osób. Bez szemrania zgodzili się zawiesić fundusze świadczeń socjalnych i premiowy, co dało pierwsze 1,5 mln zł oszczędności i ułatwiło rozmowę z bankami. Prezes i związkowcy starali się wciągnąć miasto do postępowania układowego, przekonali