Terkot dzwonka zastał mnie przed lustrem. Z ulgą oderwałam wzrok od bioder wciśniętych w bezlitosne majtki i wtykając nogę w nową szpilkę, ruszyłam w stronę drzwi.
Ryza papieru, którą wręczył mi gość, zaskoczyła mnie bardziej, niż jego zdziwił widok mojego ciała
sauté
. Mimo to wzięłam pakunek w ręce, a on poklepał mnie po pośladkach i mruknął:
- Takie dupsko to rozumiem!
|