Czytanie Ewangelii stało się dla mnie niezwykle ważnym składnikiem codzienności. Z Biblii dowiadywałem się, że poniżenie i cierpienie może też być źródłem nadziei, może się okazać niezwykle potrzebne światu, w którym żyję. Perspektywa, która pozwala inaczej przeżywać świat, jest chyba jednym z sekretów religijnego doświadczenia.
Bardzo wiele rozmawiałem na ten temat z księdzem
Janem
Zieją. To on uczył nas doświadczenia religijnego, które pomaga tworzyć rzeczy ważne i potrzebne; odsuwa pogoń za własnym sukcesem, a przybliża radość, jaką daje prawda. Sam był człowiekiem bardzo skromnym, niezwykle pokornym.
Ale to była pokora wobec wartości - nie wobec sytuacji. W tym sensie jego postawa i wnioski, jakie wyciągał z Ewangelii, dokładnie odpowiadały moim potrzebom.
|