Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_PolPr_GKc02146
Tytuł: Ohyda
Wydawca: "Polskapresse". Oddział "Prasa Krakowska"
Źródło: Gazeta Krakowska
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: Jan Nowicki,  
Data publikacji: 2004-11-19
Ohyda
Któregoś dnia pewien gość, któremu od lat słusznie nie ufam, w trakcie rozmowy zdjął z rękawa mojej marynarki niewidzialny pyłek. Jak jakaś baba. Oniemiałem! Od tego momentu minęło szereg miesięcy, a ja wciąż czuję na ramieniu ciężar jego fałszywej dłoni. A także wściekłość, że facet miał mnie za takiego durnia, który mógłby jego gest odebrać w kategoriach szczególnej przyjaźni czy spoufalenia. Nawiasem mówiąc, ta sama ręka pogładziła wcześniej moją suczkę, z komentarzem: jaki śliczny piesek. Spojrzałem mu w oczy, z których nie zdążył zetrzeć śladów całkowitej obojętności, a potem na Tinę. Zwierzę wierne, czujne, kochane, inteligentne, ale obiektywnie – ponad wszelką wątpliwość – brzydkie jak nieszczęście . OHYDA! Albo ten telewizyjny Jan Kulczyk, udzielający wywiadu gwiazdom polskiego dziennikarstwa, pani Janinie Paradowskiej i Jackowi Żakowskiemu. Doktor prawa ma problemy ze zbudowaniem choćby jednego rozwiniętego zdania. Ucieka od odpowiedzi. Z parodniowym zarostem na twarzy, który jeszcze niedawno pasował go na silnego mężczyznę, dziś przemienia się w zaledwie niechlujnego zbiega. Harley Street Clinic – ekskluzywna londyńska klinika, gdzie goszczono ponoć także panią Thatcher. Nie wyobrażam sobie, aby w takim miejscu nie było małej salki konferencyjnej nadającej się do spotkania pacjenta z dziennikarzami. Tymczasem rozmowę z najbogatszym Polakiem zmuszony jestem oglądać w jakiejś pakamerze, gdzie raz po raz wchodzą mi w kadr kontakty, kable, nędzna szafka, tani stoliczek i banalne szklanki. Z wodą mineralną, na którą najzachłanniej rzuca się doktor Jan. OHYDA! Wiem – za szybko twierdzić, kto winien. Nie czas na sąd, kto kłamie. Roman Giertych czy Jan Kulczyk? Ale już dzisiaj można z ręką na sercu powiedzieć, że nie ma to najmniejszego znaczenia. Bo dramatem dla Polski jest już to, że kłamie jeden z nich. OHYDA!