Dane tekstu dla wyniku: | 2 |
Identyfikator tekstu: | PELCRA_1303919930115 |
Tytuł: | W mieszkaniu |
Wydawca: | Agora S.A. |
Źródło: | Gazeta Wyborcza |
Kanał: | #kanal_prasa_dziennik |
Typ: | #typ_publ |
Autorzy: | |
Data publikacji: | 1993-01-15 |
U nas ciągle największą popularnością cieszą się kobierce od ściany do ściany, czyli dostosowane do wymiaru pokoju. Tymczasem wcale nie gorzej zaprezentują się mniejsze, zgrane ze sobą dywaniki o wymiarach np. około 1 m x 2 m, rozłożone dosyć dowolnie - po kilka w jednym pomieszczeniu. Jest coraz więcej pięknych przedmiotów w sprzedaży, także dywanów. Decyzja staje się trudna, gdy można mieć i to, i tamto. Naturalnie, nie całkiem dowolnie.
Wszystko, co położymy na podłodze powinno mieć jakiś wspólny mianownik: styl, deseń, barwy. Ależ pole do popisu! Łączyć ze sobą można nie tylko dywany tradycyjne, również te o deseniach nowoczesnych oraz skóry. Przy czym obok biało-czarnego cielaka niech sobie leży bielutki błam z barana, a nie na przykład z sarny, która z kolei odnajdzie się w towarzystwie dzika. Istotne jest też dopasowanie dywanu do mebli. Nie musi być klasycznie. Tradycyjne wzory dywanów perskich czy afgańskich przepięknie współgrają z zupełnie współczesnymi, prostymi meblami z jasnej sosny lub wikliny. I odwrotnie, ubiegłowieczne sprzęty niekiedy wręcz zyskują na tle zupełnie gładkich, nowoczesnych dywanów. Walorem tej metody postępowania jest też możliwość stopniowego kompletowania, co poza oszczędnością wynikającą z rozłożenia wydatku przynosi niespodziewanie ciekawe rezultaty pla |