Jaki był mój pierwszy sprawunek związany z wyprawą afrykańską?
Myślicie pewnie, że
zaopatrzyłem
się w korkowy kask tropikalny? Albo w sztucer belgijski na grubego zwierza? Albo przynajmniej w dokładną mapę Afryki? Otóż nie, moi kochani.
Nic z tych rzeczy. Przede wszystkim wstąpiłem do księgarni i kupiłem książkę Henryka Sienkiewicza W pustyni i w puszczy.
|