Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_k12454
Tytuł:
Wydawca: Wydawnictwo Sic!
Źródło: Migotliwy ton. Esej o stylu Chopina
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Piotr Wierzbicki,  
Data publikacji: 2010
Pod znakiem zapytania: mazurki opus 59. Te, co wciąż pączkując nie potrafią się skończyć. Połowiczność wstępnych motywów, ich niedostateczna wyrazistość, odrębność, siła, ich niezdolność do stania się spoiwem całych dzieł. Chwiejność zamysłów. Wahliwość. Efekt wewnętrznej szarpaniny. Erupcja komplikacji, zapętleń, zagęszczeń w formie stanowiącej wszak zawsze przybytek bezgranicznej prostoty. Może i mazurki opus 59 są piękne. Jeśli tak, to raczej trudnym pięknem.
Pod znakiem zapytania: Polonez-Fantazja. Wysnuty ze wstępu motyw przewodni powracający obsesyjnie , natrętnie. Rwący się wątek. Frazy przerywane w pół zdania. Eksplodujące i gasnące kulminacje. Gonitwa myśli. Zmagania chorej fantazji ze zdrowym polonezowym "tam-taratam-tam-tam". Straszliwe kontrasty: tu senność, statyczność, nuda, tam szaleńczy zryw. Tylko jeden prawdziwie miły motyw, ten w polskim stylu, tuż przed kodą, reszta na szaro, bez wdzięku, naznaczona bólem, cierpieniem. Może i Polonez-Fantazja jest piękny. Jeśli tak, to trudnym, bardzo trudnym pięknem.
Pod znakiem zapytania: Sonata b-moll. Schumann, wielki Naszego Bohatera admirator, nie tylko piękna jej odmawia, lecz i kwestionuje przynależność do muzyki. To coś "od dysonansów, poprzez dysonanse, do dysonansów" jawi mu się jako egzotyczne dziwadło. Ma rację. Nie było czegoś podobnego w muzyce i już nie będzie. Dionizyjskość ekstremalna zestrzelona z apollińskością niewzruszoną, furia niepohamowana w ryzach władczej potęgi, diabelskie wierzgnięcia na postronku boskiego "jest jak jest". To był