Dane tekstu dla wyniku: | 1 |
Identyfikator tekstu: | PELCRA_1303919960528 |
Tytuł: | Samorządowa awantura składkowa |
Wydawca: | Agora S.A. |
Źródło: | Gazeta Wyborcza |
Kanał: | #kanal_prasa_dziennik |
Typ: | #typ_publ |
Autorzy: | Tomasz Prusek, |
Data publikacji: | 1996-05-28 |
Prezydent nie ma większych zastrzeżeń do ustawy o samorządzie gospodarczym - uważa jeden z jej twórców, poseł Józef Łochowski z PSL. Zdaniem Kancelarii Prezydenta wątpliwości Aleksandra Kwaśniewskiego są bardzo poważne
Prezydentowi nie podoba się pomysł obligatoryjnej przynależności do jednej z sześciu wskazanych w ustawie organizacji gospodarczych. Jej twórcy chcą, by organizacje te utrzymywać z obowiązkowych składek płaconych przez zrzeszone w nich firmy. Poseł Łochowski tłumaczył wczoraj dziennikarzom, że prezydent nie jest przeciwny obowiązkowej przynależności. - Zresztą firmy nie miałyby obowiązku się nigdzie zapisywać - mówił. - Automatycznie byłyby reprezentowane przez właściwe ich branży organizacje samorządu gospodarczego. Ale - zdaniem Łochowskiego - takie bierne członkostwo nie zwalniałoby przedsiębiorstwa z płacenia składek. Poseł przekonywał też, że by prezydent podpisał ustawę, wystarczy nanieść dwie kosmetyczne poprawki: doprecyzować zasady wyborów władz organizacji samorządowych i zaproponować inną metodę poboru składek (tzn. zrezygnować ze ściągania składek przez urzędy skarbowe). Przynależność do organizacji gospodarczej powinna być prawem, a nie obowiązkiem przedsiębiorcy - uważa Krzysztof Janik z Kancelarii Prezydenta, którego poprosiliśmy o skomentowanie wypowiedzi Łochowskiego. - Ale jeżeli malarz pokojowy się uprze, że nie chce nigdzie należeć, to nie można go do niczego zmuszać. Nie można go też zmuszać do płacenia składek - stwierdził min. Janik. I dał do zrozumienia, że jeśli Sejm nie zmieni ustawy w tym duchu, to prezydent ją zawetuje. |