Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_k123344
Tytuł:
Wydawca: Świat Książki
Źródło: Mitologia Greków i Rzymian
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Zygmunt Kubiak,  
Data publikacji: 2008
snuł się związek Pegaza ze zdrojami?). Artyści greccy kochali Pegaza, ileż razy gości na wazach! Związku z poezją, tak swojskiego dla nas, on w antycznych wyobrażeniach wcale nie ma - oprócz tego tylko, że jednym ze zdrojów wytrysłych spod jego kopyta było przesławne "Końskie Źródło", Hippokrene, na zboczu Helikonu w Beocji, w pobliżu gaju poświęconego Muzom. Woda tego zdroju dawała natchnienie poetom. Muzy, jak to niekiedy mogli dojrzeć wybrani, gromadziły się przy nim, żeby śpiewać i tańczyć.
A jak się Perseuszowi dalej wiodło? Według Apollodorosa (2, 4, 3) nie wrócił prosto na wysepkę Serifos. Ucieczka przed pościgiem Gorgon pognała go nad Etiopię. Gdzie to było? Czy u "nienagannych Etiopów", których lokalizację już rozważaliśmy? W późniejszych wiekach starożytności Etiopię jako scenę czynu Perseuszowego utożsamiano niekiedy z regionem fenickiego miasta Joppy na wybrzeżu syryjskim. Gdziekolwiek to się działo, czyn ów był przedmiotem tragedii Eurypidesa Andromeda, zaginionej. Oto żona tamtejszego króla, Kefeusa, Kasjopeja, przechwalała się, iż jest urodziwsza od nereid. Oczywiście poskarżyły się Posejdonowi, który nie tylko zalał kraj powodzią, lecz jeszcze nasłał morskiego potwora, żeby go niszczył. Wyrocznia egipskiego Ammona oznajmiła, że dla odwrócenia klęski należy poświęcić piękną córkę Kefeusa, Andromedę , na żer dla potwora. Poddani zmusili króla, by przywiązał ją nagą do nadmorskiej skały. A właśnie Perseusz tamtędy leciał. Ujrzał samotną na skale. Była tak piękna Zakochał się w niej.
Zleciał do Kefeusa i obiecał zabić potwora, jeśli za to dostanie Andromedę na żonę. Gdy król przysiągł, że tak będzie, młody heros postanowił czyhać na potwora, który miał się wynurzyć z morza, aby pożreć królewnę. Owidiusz w czwartej księdze Przemian (w. 706 i n.), zapewne opierając się na zapisach nie znanych nam, może na Eurypidesie, przedstawia dosyć dokładnie ową walkę. Potwór był olbrzymim wężem. I właśnie tak, jak Zeusowy orzeł od tyłu gryzie węża i poraża go, zanimby gad zdążył obrócić