Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_1102000000021
Tytuł:
Wydawca: Iskry
Źródło: Sto płyt, które wstrząsnęły światem : kronnika czasów popkultury
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_publ
Autorzy: Grzegorz Brzozowicz, Filip Łobodziński,  
Data publikacji: 2000
łudniowoafrykańska pieśniarka Miriam Makeba była wciąż traktowana jako folklorystyczny gadżet, a na jej występy ludzie przychodzili, żeby zamanifestować solidarność w walce z apartheidem, a nie żeby słuchać muzyki. Marley przyniósł prawdziwe wyzwolenie kulturowe byłym koloniom. Zresztą był w nich czczony niemal jak bóstwo. Kochała go Afryka, kochała Ameryka Łacińska. Za to w Stanach Zjednoczonych za życia nie doczekał się uznania, choć w 1976 roku trafił na okładkę dwutygodnika "Rolling Stone".
Ludność Jamajki to w większości potomkowie afrykańskich niewolników. Nic więc dziwnego, że właśnie w Afryce, a zwłaszcza w Etiopii, Jamajczycy upatrywali swojej "ziemi obiecanej". Zgodnie z nauką ideologa rastafarianizmu Marcusa Garveya wyzwolenie uciemiężonych miało nastąpić wraz z koronacją czarnego króla. W 1930 roku na tron etiopski wstąpił chlubiący się biblijnymi przodkami Ras Tafari Makonnen, który zmienił imię na Hajle Selassje I. Cesarz stał się więc czymś w rodzaju jamajskiego mesjasza . Ugruntowany jeszcze w latach dwudziestych mistyczny prąd szukania tożsamości właśnie w dawnym abisyńskim Syjonie przybrał nazwę rastafarianizmu. Zewnętrzne atrybuty rastafarianina to specyficznie splecione, nie strzyżone włosy (dreadlocks), żółto-czerwono-zielone barwy ( oczywiście wzięte z flagi Etiopii) , ganja (mocna marihuana) i pogarda dla Babilonu, czyli cywilizacji zachodniej z jej przemysłem, uciskiem biednych i pogonią za pieniądzem.
18 lipca 1975 roku to dzień, w którym londyńskie nastolatki wreszcie ujrzały i usłyszały, jak to jest naprawdę. Niecałe 38 minut muzyki zarejestrowanej na albumie Live! daje zapewne blade pojęcie o tym, co działo się na sali. Stojący centralnie, niczym prorok, Mulat ze skłębioną gęstwiną włosów skręconych w dreadlocki, odziany w byle jakie dżinsowe ubranie, dyrygował czymś, co nie miało prawa zabrzmieć - każdy z pozostałych muzyków zdawał się grać w swoim własnym rytmie. pulsowały nawet instrum