Dane tekstu dla wyniku: 35
Identyfikator tekstu: PWN_2002000000130
Tytuł:
Wydawca: Świat Książki
Źródło: Życie ideologiczne, osobiste, codzienne i artystyczne
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit
Autorzy: Henryk Grynberg,  
Data publikacji: 1998
lionów ludzi bez żadnego powodu? Znajomy z Ameryki nie wiedział, co odpowiedzieć. A tymczasem w Treblince można by wystawić spory pomnik ze stu tysięcy kilogramów złota wytrzęsionego z ubrań i wyrwanego ze szczęk siedmiuset tysięcy żydowskich trupów, czyli po trzynaście deka od osoby (nie licząc zegarków, okularów, butów, wózków dziecięcych i kołderek). Dla najmniej inteligentnych można by umieścić na tym pomniku napis: "Nawet Żydów nie zabija się bez powodu". Ale gdzie teraz szukać tego złota?
Do Treblinki też przywieziono kilkadziesiąt tysięcy Żydów z Austrii, Belgii , Czechosłowacji, Francji, Grecji, Jugosławii, Niemiec i ZSRR. Ale do Treblinki, gdzie z deszczem i śniegiem tylu lat i zim wsiąkły w ziemię popioły mojej rodziny, nie chciałem jechać i nie wiem, kogo z moich krewnych nobilitowano pośmiertnie na Belga, Francuza, Słowaka czy Greka (aby nie wzbudzać dodatkowego zamieszania w pobliskim sokołowskim powiecie).
Spalony komin i drzewko, które wyrosło nad naszym teatrem, to był pomnik zbyt widoczny dla naszego państwa. Dlatego co roku przychodziła państwowa komisja, która uznawała nasz barak za niebezpieczny i skazywała go na rozbiórkę, a nasza dyrektorka musiała za każdym razem używać wszelkich legalnych i niezupełnie legalnych chwytów, żeby sprawę odroczyć o jeszcze jeden rok.