Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_2004000000069
Tytuł:
Wydawca: W.A.B.
Źródło: Ruchy
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit
Autorzy: Sławomir Shuty,  
Data publikacji: 2008
kosztować więcej!). A jako że zapłacił już cenę biletu wejściowego, chciał wykorzystać go maksymalnie. Tak jak wtedy, gdy idzie się, weźmy, na wesele kuzynostwa i z bólem serca pakuje do koperty jakąś sumę, co wszak należy zrobić, sumę, która piechotą nie chodzi, to potem człowiek chce się najeść i napić za wszystkie czasy (optymalnym wyjściem byłoby wsadzenie do koperty kawałka pociętej gazety, wówczas można by zajadać i pić spokojnie, z pełną kulturą, mając świadomość, że nic się nie traci).
Dobrze - dywagował Dulda - muszę zmusić się do pozytywnego myślenia, ściągnę więc slipy i wymyję się jak trzeba, nie będę odstawiał dziadostwa... I już był w ogródku, już witał się z gąską , gdy nagle nie wiedzieć skąd pod opustoszałym natryskiem pojawił się przypominający kartofla mężczyzna w sile wieku, a przecież ściągać slipy przy mężczyźnie w sile wieku niehonorowo. Taki gest mógłby się takiemu mężczyźnie wydać obraźliwym, a Dulda szanował uczucia religijne bliźnich i za nic nie chciał nikogo pod tym względem urazić. Ale gdy mężczyzna w sile wieku ściągnął slipy, Dulda pomyślał, że w takim razie i on to zrobi, ściągnie slipy, po prostu je ściągnie i niedbale rzuci na pokrytą lastriko podłogę, no bo jeżeli starszy mężczyzna to zrobił, to dlaczegóż, na boga, on tego zrobić nie może? I już zabierał się do zdejmowania, gdy pod prysznice wtoczyła się roześmiana grupka młodych chłopców o fizjonomiach, które skłaniały do przypuszczeń, iż są sympatykami opierającego się na niejasnych podstolikowych rozgrywkach, a przy tym dobrze skonstruowanego widowiska o sportowym posmaku.
A cóż to dopiero za zboczeńcy! - przemknęło przez szyszynkę Duldy - zboczeńcy, którzy przychodzą tutaj pod pozorem uprawiania sportów wodnych, gdy tak naprawdę chodzi im tylko o jedno: wejść pod prysznic i zachowując się z pozoru jak normalny, zdrowy człowiek, obserwować nagie fragmenty ciała niczego niepodejrzewających współtowarzyszy kąpieli.