Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_DzP08b00118
Tytuł: W każdy piątek: Ścieżki czasu
Wydawca: Jagiellonia
Źródło: Dziennik Polski
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: MACIEJ PINKWART,  
Data publikacji: 2008-11-14
Właśnie w 1873 r. Chałubiński z żoną i jej przyjaciółką przybył po raz pierwszy na dłużej do Zakopanego i związał się z nim na zawsze. Gdy rozpoczął działalność turystyczną w Tatrach i społeczną w Zakopanem, miał już 53 lata.
Chałubińscy zamieszkali wówczas w niewielkim domu przy Krupówkach (dziś Krupówki 9, gdzie jest sklep muzyczny) należącym do Jana Gąsienicy­Staszeczka. Stołowali się w pobliskim domu na wzgórzu, gdzie z czasem powstał pensjonat "Staszeczkówka", a dziś jest restauracja i hotel "Sabała". Gospodyni, chcąc podjąć zacnych gości jak najwystawniej , zaprosiła ich na zupę poziomkową. Na słodko - ale na rosole... Nie dało się zjeść. Pani Chałubińska wraz przyjaciółką postanowiły nauczyć góralki gotować. Żona doktora nie stroniła od uciech gastronomicznych, czego efektem była jej pokaźna tusza, zaś przyjaciółka nazywała się Lucyna Ćwierciakiewiczowa i była autorką najpopularniejszej polskiej książki kucharskiej: "365 obiadów".
Wkrótce potem w Zakopanem wybuchła epidemia cholery i to, że zabrała ona tak mało ofiar jest zasługą doktora Chałubińskiego. Od tamtej pory przyjeżdżał do Zakopanego co roku i w popularyzacji Tatr i Podhala odegrał ogromną rolę. Przesadą jest nazywanie go "odkrywcą Zakopanego", gdyż jeżdżono tu często już od co najmniej 20 lat, ale to Chałubiński rozpropagował Tatry w środowiskach najbardziej opiniotwórczych i stworzył modę na bywanie w Zakopanem wśród ludzi sztuki, lansując pogląd o zbawiennym