Dane tekstu dla wyniku: | 1 |
Identyfikator tekstu: | IJPPAN_1204914020925 |
Tytuł: | Zniszczyć pustkę dla zabawy |
Wydawca: | "Nowiny Raciborskie" Sp. z o.o. |
Źródło: | Nowiny Raciborskie |
Kanał: | #kanal_prasa_tygodnik |
Typ: | #typ_publ |
Autorzy: | (os), |
Data publikacji: | 2002-09-25 |
Dokładnie 10 lat temu nad północnymi stronami powiatu raciborskiego przez prawie miesiąc szalały płomienie, trawiące olbrzymie połacie rudzkich lasów. Jeden z największych pożarów minionej dekady pozostawił w przyrodzie trwały ślad. Jego opanowanie ludzie okupili ogromnym kosztem.
Pierwsze płomienie liznęły trawy 26 sierpnia 1992 roku. Był upalny dzień - kolejny tamtego lata. Zaczęło się niewinnie. Od kół hamującego pociągu iskry sypnęły na suchą jak pieprz trawę. Gorąca żagiew błyskawicznie ogarnęła las. I parła na wszystkie strony, podsycana wiatrem. Wkrótce rozpoczęto akcję gaśniczą , gdy po okolicznych wsiach zajęczały syreny. Nikt jeszcze wtedy nie wiedział, że to nie będzie zwykła akcja, ale prawie miesięczna gehenna. Pierwsze oddziały weszły w las, nie przeczuwając, jak skromnymi środkami dysponują i na co się porywają. Dopiero gdy ostry, gryzący dym nagle wypełnił przestrzenie między drzewami, a korony zapalały się jedna po drugiej jak pochodnie, dano sygnał odwrotu. Nie było wyjścia - niektórym oddziałom groziło zamknięcie w ognistych kotłach. Z dróg między kwadratami leśnymi zaczęli napływać osmaleni, otępieni dymem ludzie. Podliczono stan jednostek. Nie wróciło dwóch strażaków. Malinowski i Kaczyna zostali gdzieś pomiędzy drzewami... |