Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_3102000000047
Tytuł:
Wydawca: PWN
Źródło: Historia dyplomacji polskiej
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Michowicz Waldemar,  
Data publikacji: 1995
n jednak stanowczo odmówił. Do otwartego spięcia doszło także pomiędzy Paderewskim a Władysławem Grabskm. 1 maja Grabski podał się nawet do dymisji, na znak protestu, iż Paderewski działa zbyt arbitralnie, nie uzgadniając swych posunięć, a jednocześnie zaniedbuje swe obowiązki, jest chaotyczny w pracy itd. Groźba Grabskiego musiała poskutkować, gdyż 5 maja został przyjęty regulamin w sprawach wewnętrznej organizacji pracy w delegacji, podziału zadań oraz kompetencji. Grabski dymisję swą cofnął.
Na zewnątrz, rzecz oczywista, delegaci występowali solidarnie i zgodnie. Zadania ich nie były jednak ani proste, ani łatwe. Głównym i bezpośrednim partnerem delegacji polskiej była powołana przez Konferencję Komisja do Spraw Polskich, której przewodniczył Francuz Jules Cambon. Nie ukrywał on swej przychylności dla Polski i współpraca z nim układała się dobrze. Ale obok życzliwych Francuzów, delegaci polscy mieli do czynienia z wyraźnie nieprzyjaznymi Brytyjczykami, obojętnymi Włochami i Japończykami oraz chwiejnymi Amerykanami. Groźny był przeciwnik niemiecki, który korzystając niejednokrotnie z poparcia Anglików, ze szczególną zaciekłością przeciwstawiał się polskim żądaniom terytorialnym. Poza tym możliwości działania delegacji polskiej w Paryżu były uzależnione od zmieniającej się sytuacji i przejściowych fluktuacji zachodzących na "górach" konferencji. Zmiany te nie zawsze umiała delegacja przewidzieć i dostrzec, co odbijało się na skuteczności konkretnie podejmowanych kroków.
Dnia 29 stycznia na posiedzenie Rady Najwyższej został zaproszony Roman Dmowski w celu przedstawienia całokształtu spraw polskich. Na wstępie zobrazował on aktualną sytuację wojskową i polityczną kraju. Z jednej strony mówił o zagrożeniu powstańców wielkopolskich przez Niemców i prosił o powstrzymanie oddziałów niemieckich. Z drugiej przedstawił niebezpieczeństwo ze strony Ukraińców w Galicji. Reasumując Dmowski konkludował: "Polska znajduje się w sytuacji, w której musi stawić czoła na dwóch f