policzyć. A prof.. Baum mówi, że ziemia krąży wokół słońca z szybkością trzydziestu kilometrów na sekundę. On też? Razem z tym drzewkiem na wprost okna? Razem z tramwajem, który dzwoni na rogu ulicy Srebrnej i Miedzianej ? Krąży wokół słońca z szybkością trzydziestu kilometrów na sekundę? Leżąc z zamkniętymi oczami i widząc w ciemności lot gwiazd, można w to uwierzyć. Ale dziadek mówił, że Bóg małym palcem porusza księżyc i wszystkie plenery, kiedy chce, jest dzień, kiedy nie chce, to jest noc.
A skąd się wziął tamten kleks? Poślinił palec, tarł papier, odwrócił stronę i ujrzał brzydką dziurę.
Wyrwał
kartkę, zeszyt się rozsypał, na bibule została plama. Nie dało się ukryć, wtedy pani powiedziała, że bardzo nieładnie zeszyt drzeć, wstyd. A jak na piórze usiądzie włosek albo muszka? Martwiło go, że tak brzydko pisze, i bał się chodzić do tablicy.
- Nic się nie da zrobić - mówił Elijahu - to charakter pisma.
|