Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_PolPr_SlP00394
Tytuł: Życie pana Andersena
Wydawca: Polskapresse". Oddział "Prasa Wrocławska"
Źródło: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: (JA),  
Data publikacji: 2005-05-13
jak by ktoś chciał zapomnieć o autorze najpiękniejszych baśni świata, to przypomniano o nim najgłośniej ogłaszając rok 2005 Rokiem Andersena.
Oczywiście, jubileusz ma i swoją drugą stronę – pojawiło się wiele publikacji biograficznych, nie zawsze pokazując życie Andersena jako bajkę. Jak wiadomo, drogowskaz nie musi chadzać prawidłową drogą, nic więc dziwnego, że genialny baśniopisarz był nadwrażliwcem, dziwakiem i nieprawdopodobnym egocentrykiem. To zresztą udowodnił już pisząc autobiograficzne „Baśnie mojego życia”. Znacznie bardziej obiektywną opowieść o życiu Andersena stworzyła Angielka Jackie Wullschlager. Ale uwaga, książkę pt. „Życie baśniopisarza”, która niedawno trafiła do księgarń, polecam wyłącznie dorosłym. Brytyjka zastanawia się w niej m.in. nad symbolami dorastania płciowego dziewcząt w „Małej Syrence” i próbuje rozgryźć psychiczne problemy autora z seksualnością.
Jedno jest pewne: kiedy urodził się autor „Brzydkiego kaczątka”, „Dziewczynki z zapałkami” i „Królowej śniegu” na świecie nie było baśni dla dzieci. Po prostu takie książki nie istniały. Dzieciom opowiadano stare legendy. 200 lat później trudno jest znaleźć jakikolwiek dom w jakimkolwiek kraju, w którym rodzice nie czytają pociechom na dobranoc baśni Andersena. Trudno jest też znaleźć jakiegokolwiek pisarza dla dzieci, który nie odnosiłby się do twórczości Duńczyka. A bohaterów jego opowieści j