Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_3102000000023
Tytuł:
Wydawca: Iskry
Źródło: Choroba dyplomatyczna
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Daniel Passent,  
Data publikacji: 2002
kademią Dyplomatyczną w Moskwie. Fokin był mi w Moskwie dużą pomocą. Pewnego dnia ktoś mi zasugerował, żebym złożył kurtuazyjną wizytę wiceprezydentowi Aleksandrowi Ruckiemu. Zapytałem o to Fokina w restauracji. "Odpowiem ci, jak wyjdziemy" ( powiedział. Kiedy byliśmy już na ulicy, daleko od podsłuchu, udzielił odpowiedzi: "W żadnym wypadku". Rutskoj oskarżał Jelcyna o serwilizm wobec Niemiec. Gdyby się dowiedział, że wydajemy Honeckera bez gwarancji, zaatakowałby europejską politykę Jelcyna".
Prezydent Aylwin nigdy nie kazał usunąć Honeckera z ambasady w Moskwie ani nie odmówił przyjęcia go w Chile ( rozumiał, że chilijska lewica zawdzięczała mu zbyt wiele, miał nawet bliskich współpracowników, którzy wrócili z emigracji w NRD. "Prezydent rozumiał, że skoro dla dużej części jego koalicji było ważne, by odwdzięczyć się za okazaną jej pomoc, to należy wziąć to pod uwagę. Dlatego nigdy nie odrzucił starań o to, żeby obalony patriarcha mógł odwiedzić w Chile swoją córkę i wnuki" ( pisze Ascanio Cavallo w świetnej książce "Tajemna historia transformacji". Dla Aylwina najważniejsze było, żeby z powodu Honeckera nie zaogniać stosunków z Niemcami i Rosją, a ponadto znaleźć wyjście zgodne z prawem, co nie było proste, gdyż praworządność rosyjska stała wówczas pod znakiem zapytania, a do Niemiec były przywódca NRD wrócić nie chciał. Ambasador niemiecki w Santiago naciskał , żeby Honeckera wydać. Aylwin był zdania, że Honecker powinien opuścić ambasadę ( ale w sposób zgodny z prawem ( i stanąć przed sądem w Berlinie. Jak go do tego skłonić?
Honecker zdecydowanie odmawiał, ale Holger się nie zniechęcał. Jeździł do Niemiec, gdzie pozostawał w kontakcie z adwokatami Honeckera, których było trzech ( "dwóch znanych obrońców i jeden komunista". Starał się również poprzez nich wywierać wpływ na Honeckera i wzmacniać jego przekonanie, że sąd w Berlinie zwolni go z powodu podeszłego wieku (81 lat) i śmiertelnej choroby (rak nerek, później także wątroby). Honecker był bardzo rozgoryczony, miał świadomość, że po upadku NRD towarzysze go opu