Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_3102000000010
Tytuł:
Wydawca: Twój Styl
Źródło: Siostry B.
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Anna Bojarska, Maria Bojarska,  
Data publikacji: 1996
ANNA: - Właśnie dlatego Żorż woli koty: wiadomo, czego się trzymać. Ale to z Maksiem nie całkiem się sprawdziło, na szczęście. Wyrósł długonogi szatyn o zielonych oczach, a co do nosa - ładny ma nos, moim zdaniem, choć nie orli. Normalny, porządny, harmonijny nos. Nie za duży i nie za mały.
Twój Były Narzeczony powołał się w dodatku na przykład, z którego wnosił, że z każdego aniołeczka może wyrosnąć brunet z orlim nosem, a czy nie tak wyobrażamy sobie szatana? Otóż jego syn pierworodny był kiedyś aniołeczkiem ze złotymi loczkami. I przyszedł raz do ich domu Marek Hłasko, jak zwykle dobrze podpity. I zobaczył złotowłosego aniołeczka w różowej piżamce, udającego się właśnie na zasłużony spoczynek. I zapytał ochryple: "Mały, czy ty wiesz, jaki ssak ma skrzydła?" A słodki mały Jacuś odpowiedział spokojnie: "Anioł, proszę pana". A Hłasko na to: "O kurrrrrr..." Tak było.
I wprawdzie wyrósł Pierworodny na jasnego szatyna z nosem raczej zadartym, ale znasz Tadzia. Dla niego wszystko się skończyło na tym "Anioł, proszę pana". I już nic więcej! I JUŻ NIC NIGDY! O kurrrrrr... Niestety.