Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PELCRA_1303919920829
Tytuł: Dlaczego nie lubię tablicy w Gierłoży
Wydawca: Agora S.A.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: Janusz Roszkowski,  
Data publikacji: 1992-08-29
na co zdobył się ten dzielny oficer - był to czyn heroiczny, ale przecież istotą zamachu na Hitlera nie był bynajmniej atak na dyktaturę hitlerowską jako taką, a była to próba ratowania Niemiec. Dla Stauffenberga, jak i dla innych uczestników spisku, było wtedy, w lipcu 1944 r., oczywiste, że wojna jest przegrana i co czeka Niemcy. Z chłodnej kalkulacji wynikało, że pozbycie się Hitlera może jeszcze stworzyć jakieś szanse dla Niemiec na bardziej korzystne rozstrzygnięcie ich powojennych losów.
Zamachowcy byli nie tylko lojalnymi realizatorami zaborczych kampanii wojennych Hitlera, ale jego wysoko awansowanymi i nagradzanymi żołnierzami. Dyktatura hitlerowska w niczym im nie przeszkadzała, dopóki Hitler odnosił - przy ich czynnym udziale! - zwycięstwa, gdy podbita została Europa, gdy wydawało się, że Niemcy zwyciężają. Trudno uwierzyć, że dopiero w połowie 1944 r. uczestnicy zamachu zdali sobie sprawę ze zbrodniczego charakteru systemu. Rosjanie w owym momencie docierali już do Wisły, a na Zachodzie powstawał drugi front. To był ostatni dzwonek na dramatyczną próbę ratowania tego, co się jeszcze mogło dać uratować. Polityczny program spiskowców zresztą nie pozostawiał żadnych złudzeń, na przykład co do aprobaty dla polskich aspiracji zapewnienia sobie godnego miejsca w powojennej Europie.
Zdaję sobie sprawę, że jest to surowa ocena. Ale cóż, w rzetelnym przedstawianiu faktów historycznych nie można pozwalać sobie na sentymenty, na samocenzurę dyktowaną kurtuazją wobec kogoś, kto jest bohaterem. I tak, jak nie można tolerować niedopowiedzeń, nie należy także pozwalać na zbyt daleko idące uproszczenia, jak ten cytat z tablicy pamiątkowej o "stawianiu oporu dyktaturze hitlerowskiej" .