Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_k123046
Tytuł:
Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.
Źródło: Gdyby zamilkły kobiety
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Krystyna Kofta,  
Data publikacji: 2005
Teraz wzięła kredyt, spłaca mieszkanie w Warszawie, sprawa rozwodowa się ślimaczy. Jej mąż ma świetnego adwokata, który, jak wyraził się mąż pijak i damski bokser, "załatwi cię, suko, na cacy, tak że się nie pozbierasz, pan mecenas mnie rozumie, bo sam ma szybką rękę, byłem u niego w domu, wszystko chodzi jak w zegarku, a baba nie ma prawa głosu".
Wygląda na to, że pan mecenas rzeczywiście może zrobić wiele złego, rozprawy są wciąż odraczane , linia obrony idzie w kierunku uznania kobiety za winną. Pouczył swojego klienta, co ma mówić, że był nerwowy, bo nie mógł patrzeć, jak ona kiepsko zajmuje się dzieckiem, jaką jest złą matką, że przedkłada własną karierę nad dobro dziecka. Tatuś nie raczył przez ostatnie dwa lata płacić alimentów, idzie bowiem za wskazówkami pana mecenasa, który uważa, że ona będzie płaciła alimenty prześladowcy, przed którym uciekła, żeby nie dać się katować, a może nawet zabić.
Obaj panowie dobrali się w korcu maku. Mecenas nie szanuje kobiet, nienawidzi ich, bije własną żonę, która, jak dowiedziała się Izabela J., również pracuje w kancelarii adwokackiej, wychowuje dwoje dzieci i jak dotąd potulnie spełnia wszelkie życzenia swego władcy. Jest prawniczką i zna się na rozwodach, ale jak dotąd nie zrobiła nic we własnej sprawie.