- Posłuchaj sam - powiedziałem dając słuchawkę Sandrze.
Sandra, udając ciężko przestraszoną, od razu zaczęła przepraszać Stasia
błagając
, aby wszystko jej wybaczył. Wyjaśniła, że dostała kamerę video w prezencie i chciała się nagrać w takim momencie i sama nie wie, po co zrobiła obdukcję. Na dowód tego oddaje oryginał kasety i oryginał obdukcji. Rozpłakała się mocno, prosząc Stasia, żeby darował jej życie. Tu zagrała jak aktorka z Hollywoodu. Stasio skwitował to krótko.
- Widzisz mała, nie wiedziałaś z kim zaczynasz. A teraz daj tego pana, który jest koło ciebie.
|