Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_p00002609924
Tytuł: Państwowe tabu
Wydawca: Polityka - Spółdzielnia Pracy
Źródło: Polityka nr 2379
Kanał: #kanal_prasa_tygodnik
Typ: #typ_publ
Autorzy: Krzysztof Zanussi,  
Data publikacji: 2002-12-07
Przed laty będąc w Indiach przy jakiejś okazji związanej z Festiwalem Filmowym w Delhi znalazłem się na przyjęciu wydanym przez premiera Indii na cześć premiera Malty. Ludność Malty stanowi ułamek promila ludności Indii. Podobna jest proporcja ludności Islandii w stosunku na przykład do Chin. Przesąd, skądinąd bardzo miły, każe traktować na równi dwa różne byty państwowe, z których jeden w porównaniu z drugim stanowi ułamek promila.
Porównanie konia z żabą (w przysłowiu na temat kucia i podstawiania łapy) wydaje się unaoczniać groteskowość zasady równości, ale w porządku cywilizowanego świata jest ona przestrzegana. Podróżując po naszej rodzinnej Europie wciąż trafiam na grupy ludnościowe, które domagają się przyznania niepodległego bytu państwowego. Chcą tego Baskowie i Korsykanie, Piemontczycy i Wenecjanie, Czarnogórcy i pewnie wielu innych, którzy w pokojowym świecie liczą na to, że sami dadzą sobie radę (gdyby przyszło do obrony granic, to mogłoby się okazać, że organizmy zbyt małe są najbardziej narażone na pożarcie).
Świat, a przynajmniej Europa, jednocześnie się jednoczy i dzieli. My w Polsce patrząc na własną historię rozumiemy wszelkie aspiracje do własnego bytu państwowego. Z drugiej strony w racjonalnym świecie trzeba pytać, kiedy chodzi o symbole, a kiedy o własny pomysł na odmienne urządzenie kraju.