Ale młody Salomonida, który od najwcześniejszych lat odznaczał się wielkimi zdolnościami i szaloną ambicją, nie zamierzał wcale zostać księdzem.
Po osiągnięciu pełnoletności nawiał z klasztoru, dobrał sobie bandę takich, jak on sam, zabijaków i zajął się
rozbójnictwem
na drogach publicznych.
Ponieważ w owym czasie, jak już wspomniałem, w całej Abisynii toczyły się walki między chrześcijanami i mahometanami - więc rozbójnictwo, skierowane przeciwko bogatym kupcom mahometańskim, było uważane za coś w rodzaju patriotycznej partyzantki.
|