Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_2002000000052
Tytuł:
Wydawca: Siedmioróg
Źródło: Wielbłąd na stepie
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit
Autorzy: Jerzy Krzysztoń,  
Data publikacji: 1978
- "Tak my szły?" "Szły, tak szły". "Czarku wypyły?" "Wypyły". "Żarko stało?" "Stało". "Kożuch skinuw?" "Skinuw". "Ty joho wzjaw?" "Wzjaw". "A de win?" "A szczo?" "A kożuch?" "A jakyj?" "A toj, szczo my szły!" "Szły, tak szły". "Czarku wypyły?" "Wypyły". "Żarko stało?" itd., itd., itd.
Była to jedna z tych gadek ludowych, którą można opowiadać dookoła Wojtek , podobnie jak wierszyk: "U popa była sobaka..." Jurek z Mariuszkiem zaśmiewali się do łez, bo Samowałow świetnie naśladował miny obu chłopów, zmieniał głos, gestykulował. Tymczasem ktoś gwałtownie zastukał do drzwi ziemianki. Wbiegła zapłakana Rachela.
- Obrabowali!... Okradli!... - wołała szlochając.