Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_3102000000001
Tytuł:
Wydawca: Iskry
Źródło: Topografia myślenia
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Joanna Kulmowa,  
Data publikacji: 2001
Dobre zasypianie bywa leśne, bywa i łąkowe. Po zaśnięciu czerwone maki albo lot nad piaszczystą drogą. Przed zaśnięciem, dla sprowadzenia snu, przywołuję pagórek na skraju brzeziny, gdzie przylaszczki i zawilce.
Lasy to otwarcie. Mają we mnie ciągi dalsze i dalsze. Nieskończone, bo nie przebyte nigdy. Otaczają mnie przestrzenią, której zawsze za mało, którą później przecież odnajdę w pisaniu, w mojej skrzydlatej nierzeczywistości. Lasy nad Wolbórką i nad Pilicą dadzą mi oddech brzozowych polan i piaszczystych pagórków. Smardzewski las da mi wspomnienie wąwozu, gdzie jest środek wszystkiego. Właśnie tam ogarnął mnie pierwszy zachwyt, że plamy słońca i cienia, że niebo jak wąska ścieżka. I tam wrócę na pewno - kiedy tylko polatywać będę, kędy chcę...
Tymczasem do Smardzewa jedzie się z Dworca Kaliskiego, a potem bryczką aż do białego domu nad klombami i trawnikami, gdzie moja niańka Agnes nosi mnie na ręku, a ja śmieję się do każdego i każdy uśmiecha się do mnie. Później ogród wokół mnie się nie zmienia, ale ja mam już cztery lata i płaczę, bo wiem, że znowu zrobiłam coś czy powiedziałam nie tak jak trzeba i stracę miłość tych wszystkich, co tak się do mnie uśmiechali. Krzyczeć nie wolno, więc bezgłośnie zalewam się łzami. Wiem, że nikt nie