Dane tekstu dla wyniku: | 1 |
Identyfikator tekstu: | IJPPAN_p00002617535 |
Tytuł: | Ile wart jest zeszłoroczny śnieg? |
Wydawca: | Polityka - Spółdzielnia Pracy |
Źródło: | Polityka nr 2491 |
Kanał: | #kanal_prasa_tygodnik |
Typ: | #typ_publ |
Autorzy: | Adam Zubek, |
Data publikacji: | 2005-02-19 |
spektywa ludzkiej historii niczego podobnego nam nie ukazuje. Tymczasem w owych interstadiałach w ciągu zaledwie kilkudziesięciu, a czasami nawet kilku lat temperatura wzrastała o 5-10 stopni i więcej, gromadzenie śniegu zwiększało się dwukrotnie, pyłów zaś dziesięciokrotnie. Taka drastyczna zmienność nasilała się najbardziej w okresach temperatur umiarkowanych w ciągu ostatnich 100 tys. lat. To stwierdzenie stało się źródłem alarmistycznych prognoz - nasze czasy to przecież taki właśnie okres.
Źródłem informacji były "geny" śnieżynek odziedziczone po matce - wodzie. Najkrócej mówiąc, odczytywanie paleotemperatur polega na mierzeniu zmian proporcji stabilnych izotopów wodoru i tlenu w lodzie, które ukształtowały się wtedy, gdy płatek śniegu był jeszcze kropelką wody w chmurze. W zależności bowiem od panującej temperatury zawartość w opadach ciężkich izotopów wodoru (deuteru - D) i tlenu z jednym lub z dwoma dodatkowymi neutronami (tlen 17 i tlen 18) była wyższa lub niższa. W zimnych masach powietrza ciężka woda (D2O) jest usuwana z opadami już nad oceanami, nad rozległymi połaciami lądowymi zaś (a więc i nad lodowymi czapami Antarktydy i Grenlandii) opady są bogatsze w lekkie izotopy. Czy z lodowych rdzeni można też wyczytać informację o przyczynach tych niezwykłych fluktuacji klimatu? Wydaje się, że po ostatnich wyczynach naszego Słońca (niezwykle intensywne burze słoneczne w październiku i listopadzie 2003 r., ochrzczone mianem jesieni szalonego Słońca) naukowcy trafili na ślad, który przybliży nas do odpowiedzi na to pytanie. Ten ślad to obecność pewnego izotopu berylu (Be 10) - w okresach burzliwego Słońca jest go w atmosferze znacznie mniej. Ślad tej zmienności został z |