— To dla pana dodatkowa robota, należy się — zgasiła jego nieśmiały protest korpulentna pacjentka z nadciśnieniem i żylakami. — Tylko niech pan doktor napisze do Kołobrzegu.
— Mogę tylko dopisać, że pacjentka bardzo prosi o miejscowość
nadmorską
. Gdyby mieli wolne miejsca, to pewnie dadzą.
— Niech będzie — zgodziła się łatwo.
|