Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_3202000000035
Tytuł:
Wydawca: CiS
Źródło: Przepis na człowieka
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_nd
Autorzy: Marcin Ryszkiewicz,  
Data publikacji: 1996
I w końcu: różnorodność językowa na Ziemi jest dziś tak samo zagrożona jak różnorodność gatunkowa - i z tego samego powodu - a ruch "ekologiczny" zdaje się w równej mierze zainteresowany ratowaniem jednej i drugiej.
Dziś jednak ewolucja językowa, tak jak ewolucja biologiczna, dobiega kresu. Nowe języki mogą być powoływane do życia, jak esperanto, lub przywracane - jak hebrajski, irlandzki czy liwoński, ale są to już działania świadome, i z naturalną ewolucją nie mają większego związku. Sama zresztą funkcja języka się zmienia: instrument ten zaczyna coraz bardziej pełnić funkcję integrowania całej ludzkości, scalania jej w rodzaj ziemskiego superorganizmu. Sieci komputerowe opasują już cały świat, a każdy ich użytkownik nawiązuje kontakt z tysiącami innych użytkowników tego globalnego przekazu informacji. Rodzi się nowa jakość, rodzaj "mózgu biosfery" - nadrzędny czynnik jej organizacji i najwyższy element jej rozwoju. Powstaje noosfera, sfera ducha, globalnej świadomości biosfery. Ziemia, żywa planeta, staje się z wolna planetą myślącą. Planetą właśnie - bo tak jak niegdyś poszczególne jej żywe elementy zespoliły się z wolna tworząc jeden żywy globalny superorganizm, tak samo dzisiaj poszczególne myślące jednostki ludzkie łączą się z wolna, by stworzyć jeden wspólny, myślący globalny "mózg Ziemi".
Po czterech miliardach lat ewolucji życie wkracza na nowy, nieznany wcześniej etap swojego rozwoju. Nie wiemy, dokąd nas ona zaprowadzi, bo żadne wcześniejsze analogie nie mogą nam tu pomóc. Proliferacja komórek organizmu może prowadzić do powstania kory mózgowej wraz z całą jej duchową "nadbudową", może też być zwiastunem nowotworu, wyłamującego się spod kontroli organizmu, który go stworzył.