– Pośmigam, pośmigam, jeszcze się zdziwisz.
– Akurat. Taka
melepeta
z ciebie, ani się ruszyć, ani podnieść z łóżka, tylko skakać wokół ciebie trzeba... ty to byś koło mnie tak nie poskakała, zawsze byłaś sobkówa taka... nic, tylko ty i ty.
– Honoratko, ależ ty niczego nie pamiętasz... ja i ja? A kto się twoimi dziećmi opiekował,
jak trzeba było, kto Marylką się w Gdańsku zajął... nie pamiętasz, jak pracowała u mnie, nosiła
te kiełbasy, a ja jej odpalałam lekką rączką pieniądze, żeby miała na studiach kieszonkowe...
|